Co sądzicie o diecie bez laktozy i glutenu (a bynajmniej mocnym ograniczeniu) przy boreliozie? Wielu dietetyków poleca usuniecie nabiału i glutenu z diety. Tłumaczy to faktem, iż borelioza sama w sobie wywołuje zaburzenia autoimmunologiczne. Laktoza, kazeina, gluten to bardzo silne alergeny i mimo iż czasem nie odczuwamy negatywnych skutków spożywania pokarmów bogatych w tej składniki to mogę u osoby chorej na boreliozę, która ma już „rozdrażniony” układ immunologiczny dodatkowo nasilać te reakcje. Kiedy dojdzie do zaburzeń autoimmunologicznych bardzo często organizm zaczyna reagować „histerycznie” na różne składniki pożywienia. W chorobach autoimmunologicznych takich jak Hashimoto czy stwardnienie rozsiane coraz częściej zwraca się duża uwagę na znaczenie diety. Borelioza jeszcze nie jest jednoznacznie kojarzona z chorobą autoimmunologiczną, ale w przebiegu boreliozy procesy autoimmunologiczne odgrywają dużą role. Ale jak to już bywa z dietami teorii jest wiele. Co Wy na ten temat sądzicie?